Chirurgia plastyczna, dermatologia i medycyna estetyczna a szczepienie na COVID. Nie ma się czego bać!
Jeśli zastanawiałeś się/ zastanawiałaś się czy warto zaszczepić się przeciwko COVID 19 przed planowaną operacją plastyczną lub zabiegiem z zakresu medycyny estetycznej warto przeczytać poniższy artykuł, dzięki niemu pozbędziesz się wątpliwości.
Eksperci stawiają sprawę jasno. „Zabiegi z zakresu medycyny estetycznej w żadnym wypadku nie są przeciwwskazaniem do tego, aby wykonać szczepienie przeciwko COVID-19” – brzmi wspólne stanowisko towarzystw naukowych zajmujących się medycyną estetyczną i dermatologią. Jednoznacznie w tej sprawie wypowiedziały się: Polskie Towarzystwo Medycyny Estetycznej i Anti-Aging, Sekcja Dermatologii Estetycznej Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego oraz Stowarzyszenie Lekarzy Dermatologów Estetycznych. Specjaliści dokładnie przeanalizowali przypadek powstania stanu zapalnego u trzech osób, którym podano szczepionkę w miejsce wcześniej zaaplikowanego kwasu hialuronowego. Wyniki obserwacji nie pozostawiają wątpliwości: stan zapalny po podaniu szczepionki to opóźniona reakcja immunologiczna na wypełniacz – w tym wypadku kwas hialuronowy. Zaistniały problem jest niezwykle rzadkim i łatwo wyleczalnym objawem zdarzającym się również przy innych procedurach medycznych.
Dane są jednoznaczne
Naukowcy uspokajają, że „aktualnie dostępne dane oceniające wpływ stosowanych zabiegów medycyny estetycznej na bezpieczeństwo szczepień przeciwko COVID-19 wskazują, że nie są w żadnym wypadku przeciwwskazaniem do wykonywania szczepień u pacjentów, którzy wcześniej poddawali się zabiegom, w którym użyty były: kwas hialuronowy, toksyna botulinowa, mezoterapia czy laseroterapia.
Autorytety nie mają wątpliwości: szczepić!
O tym, że szczepienia są zupełnie bezpieczne i nie ma się czego bać, nawet w wypadku pacjentów z chorobami przewlekłymi mówi prof. Jerzy Sadowski, wybitny kardiochirurg i ekspert medyczny. „Wszystkie osoby powinny się zaszczepić. Zarówno te chorujące na serce, jak i na wszystkie inne choroby przewlekłe. Jedynie przy ostrych infekcjach, szczepienie można o jakiś czas przesunąć. Skutki zachorowania na COVID, zarówno dla serca, jak i dla płuc, jak i dla innych narządów są po prostu opłakane. Coraz częściej pojawiają się pacjenci z chorobą serca będącą właśnie skutkiem przechorowania COVID-19 i po jakimś czasie może dojść do ostrej niewydolności i uszkodzenia serca. To samo dzieje się z płucami. Przez COVID pojawić się może duża grupa pacjentów wymagających przeszczepu serca lub płuc” – mówi prof. Sadowski i dodaje: „Z pełną odpowiedzialnością, absolutnie namawiam wszystkich do szczepień. Jestem ich wielkim rzecznikiem”.
Po słowach tak wybitnego specjalisty, chyba nie powinniśmy mieć już żadnych wątpliwości czy szczepić się czy też nie.